Z sadzonkami dębu na odsiecz przyrodzie

KUDOWA-ZDRÓJ (inf. wł.). Do miasta są dostarczane sadzonki określonych gatunków drzew, przede wszystkim buka. To z myślą o wypełnieniu nimi przestrzeni powstałych w następstwie cięć wywołanych inwazją kornika drukarza. Jego ofiarami padły drzewa iglaste m.in. porastające Górę Parkową i wzgórza w górnej części miasta. Jak podkreśla burmistrzyni Aneta Potoczna - tego przyczyną jest systematyczne obniżanie się poziomu wód gruntowych, przez co usychające drzewa stają się podatne na zasiedlanie się w nich wspomnianego chrząszcza.


Kornik drukarz znaczy swoją obecność w kudowskich lasach

- W lasach komunalnych wprowadzamy buka, gdyż jest on bardziej odporny na suszę i w ogóle lepiej znosi trudne warunki środowiskowe. Owszem, wolniej rośnie, jednak jest trwalszy - mówi A. Potoczna. - Gdzieniegdzie stosujemy sadzonki klonu, zaś na Górze Parkowej jeszcze wprowadzimy głóg, jarzębinę i inne rośliny, które z jednej strony staną się spiżarnią dla ptaków, z drugiej zapewnią grę naturalnych kolorów.

Dla Kudowy-Zdroju oraz całego obszaru Gór Stołowych i Wzgórz Lewińskich obecność kornika drukarza jest poważnym problemem. Do tej pory w mieście z jego powodu trzeba było wyciąć drzewa iglaste, głównie świerki, z powierzchni ponad 7 ha. Na tę chwilę nie ma innego wyjścia jak niwelować straty właśnie sadzonkami drzew liściastych.
 
(bwb)

Foto pixabay.com