Śnieżnicka wieża widokowa bliższa oddania

GMINA STRONIE ŚLĄSKIE (inf. wł.). Konstrukcja wieży widokowej na Śnieżniku już stoi i teraz wykonawcy zadania przyjdzie realizować ostatni etap. A ten sprowadza się do oszklenia obiektu i jego obudowania - w dolnej części - kamieniem odzyskanym z pryzmy po poprzedniej, wysadzonej niemal przed 50 laty, budowli. W przyszłym roku wieża zostanie udostępniona.  

Przeciwnikami tej transgranicznej inwestycji, realizowanej w ramach projektu o potocznej nazwie "Grzebieniówka", są co niektórzy czescy i polscy ekolodzy, ale również przedsiębiorcy z branży turystycznej. Pojawienie się 38-metrowej wysokości wieży na szczycie najwyższej góry Sudetów Wschodnich to przecież możliwy spadek zainteresowania innymi szlakami wędrownymi. Między innymi stąd pojawiające się protesty w obronie środowiska naturalnego i zarzuty, że inwestor wykracza poza określony obszar, stąd interwencja w Komisji Europejskiej.

Burmistrz Stronia Śląskiego Dariusz Chromiec zauważa, że gmina równolegle prowadzi dwa zadania. Pierwszym jest budowa wieży widokowej o nowoczesnej konstrukcji w miejsce zlikwidowanej w roku 1973. Realizuje się go w ramach projektu Interreg Va obejmującego także inwestycje proturystyczne czeskich Kralików...
 
- Drugie zadanie dotyczy odbudowy historycznego szlaku wędrownego od strony schroniska. Spełniliśmy wszystkie wymogi dotyczące tego rodzaju przedsięwzięcia i mamy zgodę Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiskana na poruszanie się po nim pojazdami związanymi z budową, bo on jest w trakcie remontu. Uważam, że zdjęcia np. uchwyconych geodetów jadących quadem tą trasą, a upubliczniane w mediach społecznościowych niepotrzebnie podkręcają emocje - podkreśla włodarz.

Niedawne spotkanie w czeskim Olomoucu m.in. z udzialem przedstawicieli RDOŚ i gminy Stronie Śląskie pokazało, że inwestycje czynione w obrębie rezerwatu sa prowadzone zgodnie z ustalonymi harmonogramami i nie naruszają zaleceń ze strony służb środowiskowych. Krok po kroku wyjaśniono zakres robót i ich cele. Wśród tych drugich tym naprawdę ważnym jest przywrócenie atrakcyjności Śnieżnika, bo taką zapewniała kamienna wieża (o wysokości 33,5 m) powstała w latach 1895 - 1899 z inicjatywy ówczesnego Kłodzkiego Towarzystwa Górskiego, i zdyscyplinowanie wędrowców...

- Wraz z oddaniem do użytku nowej wieży, o pięć metrów wyższej od poprzedniej, już nie będzie można swobodnie poruszać się po całym rezerwacie, tylko odtworzoną ścieżką
- wskazuje burmistrz D. Chromiec. - Tym samym zdecydowanie zmniejszy się zagrożenie dla śnieżnickiej przyrody.

(bwb)

Foto Marcin Gomułka