Powiew drogowego postępu

MIĘDZYLESIE (inf. wł.). Zapowiedź doprowadzenia odcinka drogi szybkiego ruchu S8 do Boboszowa nie jest zaskoczeniem dla władz samorządowych gminy międzyleskiej. O tej koncepcji bowiem mówiło się przez ostatnie lata, przy tym wskazując, że wydaje się lepszą, niż proponowany drugi kierunek - do Kudowy-Zdroju-Słonego.

- Przedłużenie drogi S8 relacji Wrocław - Kłodzko do Boboszowa, to na pewno będzie duża szansa dla przyszłości gmin Bystrzyca Kłodzka i Międzylesie - podkreśla burmistrz Tomasz Korczak. - Jako gmina do tego jesteśmy przygotowani, o czym niejednokrotnie informowałem przedstawicieli rządu. Posiadamy plan zagospodarowania przestrzennego dla całego obszaru, na którym jest m.in. wyznaczony korytarz dla poprowadzenia do granicy tej drogi. Wiadomo, że ona nie powstanie ani jutro, ani pojutrze, inwestycja wymaga czasu, odpowiedniego przygotowania. Niezbędne są dla niej badania środowiskowe. Trzeba też pamiętać, że S8 nie może kończyć się w Boboszowie i w swoich parametrach powinna poprowadzić dalej. Stąd jest konieczna kontynuacja rozmów polsko-czeskich w tej ważnej sprawie.

Dla samego Międzylesia inwestycja w drogę szybkiego ruchu oznacza wyprowadzenie tranzytu poza jego granicę. Natomiast dla tej części ziemi kłodzkiej ważne jest jej lepsze drogowe skomunikowanie z resztą kraju oraz południem Europy.

- Niewątpliwie dużą radością dla naszej zmotoryzowanej społeczności było uruchomienie obwodnicy Kłodzka, bo w jakimś stopniu ułatwiło to nam dostęp do reszty kraju. Liczymy na to, że po wybudowaniu S8 ziemia kłodzka stanie się integralną częścią sieci komunikacyjnej Polski - dodaje włodarz Międzylesia.
(bwb)